Książka „Opowieści pokładowe. Prawdziwe życie na wysokościach” to już moja trzecia pozycja autorstwa stewardesy Teresy Grzywocz.
Lubię samoloty, lubię je oglądać, ale czy lubię latać? Są miejsca, gdzie inaczej się nie dotrze niż samolotem, ale jak mam możliwość to wybieram transport lądowy.
Z tej książki dowiecie się m.in. jak to jest między stewardesami, jak zachowują się pasażerowie na pokładzie samolotu i jak to jest z samymi pilotami. Bycie stewardesą wcale nie należy do łatwych zawodów. Stewardesa nie jest tylko po to, aby się ładnie uśmiechać. Tak naprawdę Ci ludzie mają tyle obowiązków i tyle spraw na głowie, że my szarzy obywatele nawet byśmy nie pomyśleli. Czasami nawet i zaopatrzenie samolotu w zakupy należy do obowiązków stewardesy. Także to chyba jeden z takich zawodów, który po prostu tzreba lubić. Mój mąż akurat jest motorniczym więc co nieco wiem o tym jak wygląda praca w niedziele i święta, chodzenie z wolnego, pracowanie dziennie w innych godzinach i służenie nie raz za informację turystyczną. Chociaż tych dwóch zawodów tak naprawdę nie ma co ze sobą porównywać.
"Pasażerowie mogą być wredni , hotele podłe, destynacje tragiczne, ale jak załoga jest super, to można taki wylot obrócić w niezapomniany pobyt".