„Okrucieństwo” jest historią pewnego procesu sądowego. Na wstępie autor zastrzega, że „wszelkie podobieństwa do rzeczywistych wydarzeń są zamierzone”. Jest to więc, w pewnym sensie, „historia z życia wzięta”. Może zdarzyć się każdemu z nas. Pewnie dlatego taka wciągająca, że wielowątkowa, wielopostaciowa i zaskakująca – jak samo życie.
– Ale – zapytasz Czytelniku – o czym tak naprawdę jest?
O tym, jak niewzruszone zasady mogą prowadzić na manowce
O znaczeniu domu rodzinnego w życiu każdego człowieka
O konieczności zastanowienia się, jak jesteśmy postrzegani
O odpowiedzialności za drugiego człowieka
O młodej kobiecie, która nie zaznała miłości
O niesprawiedliwej sprawiedliwości
O względności pojęcia kara
O potrzebie otwartości
O granicach przyjaźni
O potrzebie empatii
O samotności