A. marzy się pies. Konkretnej rasy, najlepiej wychowany od szczeniaka, choć adopcja młodego osobnika też wchodziłaby w grę (oczywiście, rasa jest w tym wypadku kluczowa). Ja również chciałabym mieć psa, ale takiego, któremu mogłabym dać miłość i opiekę, na które ów zwierzak czeka w schronisku. Różnica między mną a A. jest taka, że ja miałam wcześ... Recenzja książki Okiem psa