Czasem gotowość do poświęcenia siebie to za mało…
Adeline i Jonathan przeżyli wspólnie lato i… to by było na tyle. Del pokochała za dwoje, zrobiła wiele dla tego uczucia, a była gotowa poświęcić jeszcze więcej. Właściwie była w stanie poświęcić dla niej absolutnie wszystko. Co otrzymała w zamian? Prócz ogromu bólu niewiele, jednak dalej marzyła, by to, co zrodziło się między nią i Nathanem, w magiczny sposób się powtórzyło. Zraniona, nienawidziła i tęskniła jednocześnie. Kochała swoją ognistą przeszłość, a zarazem była przepełniona żalem do człowieka, który na moment stał się jej całym światem.
A przecież Jonathan ją ostrzegał. Mówił wyraźnie, by nie zakochiwała się w takich facetach jak on. Adeline nie posłuchała. Teraz, kiedy to, co było między nimi, dobiegło końca, gdy kończyło się lato w Virginia Beach, Del musi się na nowo nauczyć żyć bez osoby z którą obiecała sobie ,,na zawsze’’. Czy to w ogóle możliwe? Czy to realne w mieście na tyle niedużym, że z pewnością będą na siebie wpadać?
Druga część Trylogii ognistej