Tylko to, co utracone, jest naprawdę nasze. Wiersze z tomu Odzyskane rzeczy układają się w opowieść o powrocie do sensu. Autor podejmuje trud podróży przez pustkowia osobistego i zbiorowego doświadczenia, przez małe i duże apokalipsy. Jego pożegnania i zachwyty mają swój namacalnie zmysłowy i jednocześnie epifaniczny wymiar. Ta poezja jest niedzisiejsza: jest świętowaniem języka, próbą dopadnięcia tajemnicy, nadania ładu temu, co zdaje się skazane na chaos – zderzeniu materii i historii, piachu i kosmosu, dotyku i modlitwy.