Ile może trwać żałoba? Jest może jakiś sposób, leki na nią? Czy jako rodzic mamy wpływ na nasze dzieci? Czy relacje z nimi są ważne? Czy krzywdy wyrządzone w dzieciństwie będą zapomniane lub nie będą miały wpływa na dorosłe życie naszych dzieci? Oczywiście na temat wychowania macie rację, ale… Często i gęsto niektórzy z nas o tym zapominają robią tym krzywdę nie tylko sobie, ale najbardziej tym naszym pociechom. Poznajcie naszą główną bohaterkę Ewę, która nie miała lekko, ale z czasem życie posłodziło jej smutki Krzysztofem. :D Nie będzie spojlerem jak napisze, że nasza bohaterka zostaje młodą wdową i od tego zaczyna się odpowiedź na moje wcześniejsze pytania. Zachęcam wpaść na stronę np. Lubmy Czytać i zapoznać się z opisem, lecz to dla tych, którzy to lubią, bo ja osobiście nie chcę wiedzieć, o czym będzie mowa, no może tak z grubsza chce :p. Książka nie należy do tych energicznych, gdzie z każdym rozdziałem coś się dzieje, ale daje wiele do myślenia pozostawia to uczucie lekkości i nadziei, że nie wszystko stracone. Tylko od nas samych no może z pomocą przyjaciół, rodziny, osób bliższych, dalszych będziemy potrafili zrobić krok ku lepszemu. Nie będę zdradzała, kto pojawił się w życiu Ewy, ale będzie ciekawie i niespodziewanie. Miło spędzony czas zaliczam do odhaczenia. Jeżeli jest wśród was ktoś, kto może potrzebuje pomocy niekoniecznie po stracie kogoś bliskiego i wiem, że tutaj znajdzie wskazówkę na lepsze jutro, na lesze dni. Nie bądźmy obojętni na czyjś smutek. Jedna zwykła rozmowa, zainteresowanie się może wiele pozytywnego wnieść w życie kogoś, kto tego właśnie potrzebuje. Polecam całym sercem.