Polskie odkrycia archeologii śródziemnomorskiej.
"Był jednak jeszcze jeden poważny czynnik, który przemawiał za wyborem Egiptu jako terenu polskich poszukiwań archeologicznych; fakt być może trudny do powszechnego zrozumienia w naszym kraju, niemniej jednak posiadający doniosłe znaczenie. Otóż nie tylko w mniemaniu świata nauki, ale również w najszerszej opinii cywilizowanego społeczeństwa, aktualny poziom kultury danego kraju mierzy się tym, czy posiada swe własne wykopaliska w Egipcie. Niekiedy trudno w to uwierzyć, ale tak jest w istocie. Istnieją przecież wielkie instytuty archeologiczne w Grecji czy we Włoszech, niektóre o stuletniej już tradycji, a przecież nie ich działalność, choćby najbardziej spektakularna, stanowi w pojęciu przeciętnego człowieka miernik poziomu kulturalnego reprezentowanych przez nie krajów. Nie sposób tu wyłożyć bardzo skomplikowaną sytuację układów kulturotwórczych, wyjaśnić dlaczego właśnie i wyłącznie współzawodnictwo archeologiczne na terenie Egiptu decyduje w odczuciu opinii krajów cywilizowanych o tym, ze kultura danego kręgu państwowego dorównuje wielkim kulturotwórczym ośrodkom dopiero wtedy, kiedy dane społeczeństwo daje wymowny wyraz własnych potrzeb w tym zakresie poprzez prowadzenie wykopalisk w Egipcie. Otóż te właśnie podstawowe czynniki – możliwość stworzenia w Polsce własnej galerii sztuki starożytnej oraz manifestacja naszego aktywnego stosunku do procesu wytwarzania ogólnoludzkich dóbr kulturowych zadecydowały o tym, że jako pierwszy teren naszych samodzielnych badań w zakresie archeologii śródziemnomorskiej wybraliśmy Egipt."
"Był jednak jeszcze jeden poważny czynnik, który przemawiał za wyborem Egiptu jako terenu polskich poszukiwań archeologicznych; fakt być może trudny do powszechnego zrozumienia w naszym kraju, niemniej jednak posiadający doniosłe znaczenie. Otóż nie tylko w mniemaniu świata nauki, ale również w najszerszej opinii cywilizowanego społeczeństwa, aktualny poziom kultury danego kraju mierzy się tym, czy posiada swe własne wykopaliska w Egipcie. Niekiedy trudno w to uwierzyć, ale tak jest w istocie. Istnieją przecież wielkie instytuty archeologiczne w Grecji czy we Włoszech, niektóre o stuletniej już tradycji, a przecież nie ich działalność, choćby najbardziej spektakularna, stanowi w pojęciu przeciętnego człowieka miernik poziomu kulturalnego reprezentowanych przez nie krajów. Nie sposób tu wyłożyć bardzo skomplikowaną sytuację układów kulturotwórczych, wyjaśnić dlaczego właśnie i wyłącznie współzawodnictwo archeologiczne na terenie Egiptu decyduje w odczuciu opinii krajów cywilizowanych o tym, ze kultura danego kręgu państwowego dorównuje wielkim kulturotwórczym ośrodkom dopiero wtedy, kiedy dane społeczeństwo daje wymowny wyraz własnych potrzeb w tym zakresie poprzez prowadzenie wykopalisk w Egipcie. Otóż te właśnie podstawowe czynniki – możliwość stworzenia w Polsce własnej galerii sztuki starożytnej oraz manifestacja naszego aktywnego stosunku do procesu wytwarzania ogólnoludzkich dóbr kulturowych zadecydowały o tym, że jako pierwszy teren naszych samodzielnych badań w zakresie archeologii śródziemnomorskiej wybraliśmy Egipt."