Motyw luster, w których dominuje mrok odbić wzajemnych, przeżywanych uczuć i marzeń. Tak przyjęta perspektywa pozwala autorowi tych dramatycznych liryków, nie tylko oswajać się z tym mrokiem, odzwierciedlać ból, ale równocześnie, już z dystansu, śledzić i opisywać stany swojego istnienia. To istnienie jest rozpisane na szereg uzupełniających się relacji, które korzystając ze swej autonomii, przekazują nie tylko gorzki smak życia, ale piękno otaczającego świata. Subtelne, wysublimowane obrazy, w których podmiot liryczny tych wierszy próbuje zachować równowagę, być może dzięki swojemu niepowtarzalnemu schronieniu, jakim jest jego intymność. Ta swoista psychomachia stanowi podstawowe i autentyczne przesłanie tej poezji. Kolejny interesujący tomik autora.