Autor pochodzącego z X wieku bizantyńskiego leksykonu zwanego Księgą Suda w haśle „Filostratos” przekazał, że pisarz ten stworzył też dzieło Gymnastikos – O atletyce. Do XIX wieku nie wiedziano o tym utworze niczego poza pewnym z niego cytatem i krótkim streszczeniem jego zakończenia, jakie filologowie znaleźli wśród rękopisów Filostratosa. [...] Filostratos, pisząc o atletyce, sięga po wiele anegdot, którymi ubarwia swoją narrację, jak chociażby tę o Ferenike (§ 17), która chciała być na olimpiadzie trenerką swego syna Peisitorosa, czy też o bokserze Tisandrze z Naksos, który nie miał żadnych wymagań życiowych (§ 43). Ta jest niemal dubletem historii o spotkanym przez Herodesa Attyka silnym wiejskim chłopaku nazywanym Heraklesem od Herodesa. Pismo O atletyce wpisuje się też w utwory Drugiej Sofistyki, których autorzy przypominali z romantyczną nostalgią dawną grecką przeszłość, a ta obejmowała również sport. Wymienić tu można Diona z Prusy (ok. 40–115) ukazującego (por. IX Arnim) Diogenesa, który w czasie zawodów istmijskich wyśmiał przechwalających się siłą fizyczną atletów, niepotrafiących walczyć z przeciwnościami losu. Zwycięstwo nad nimi przynosi dopiero nagrodę prawdziwą, bo cnotę i szczęście. Podobnie o jego Mowie Istmijskiej (or. IX Arnim) pyszniącemu się zwycięstwem w biegu zawodnikowi Diogenes powiedział, że mające mniej rozumu zwierzęta są wszak od niego szybsze, a konia nikt nie pokona w konkurencji kopania.