Jak możliwy był globalny tryumf populistycznej prawicy? Nowi barbarzyńcy to książka, która próbuje odpowiedzieć na to pytanie poza kanonem zużytych diagnoz: „ciemnego ludu”, „buntu mas” i „odklejonych elit”. Dziesięć lat temu liberalny świat miał powody do zadowolenia. W Stanach Zjednoczonych, w „najważniejszych wyborach pokolenia” zwyciężył pierwszy czarnoskóry kandydat, Barack Obama. W Polsce, po dwóch latach władzy Jarosława Kaczyńskiego, urząd premiera objął prozachodni, proeuropejski i prorynkowy Donald Tusk. Nawet w Rosji czempionem zmian miał być „łagodny” Dmitrij Miedwiediew. Wkrótce potem przyszedł globalny kryzys, upadek prasy papierowej i społeczna rewolucja wywołana przez media społecznościowe. Dekadę później wszystkie nadzieje, jakie uosabiali ci przywódcy, były już dawno minionym i ośmieszonym wspomnieniem. Prawica – w różnych swoich wcieleniach – wygrała po kryzysie. Okazała się lepsza w budowaniu ruchów społecznych, w wykorzystaniu potencjału internetu dla kampanii wyborczych, w organizowaniu gniewu. Nowi barbarzyńcy pokazują, jak rozchwiany kryzysem świat stworzył warunki do wielkiego przewrotu. Jak polscy „dziennikarze niepokorni” odnaleźli swoją niszę i stworzyli medialną machinę, która umożliwiła zwycięstwo PiS-u? Jak Sarah Palin, wyśmiewana i uznawana za przaśną polityczka, zbudowała grunt pod wyborczą wygraną Trumpa? Jak dawni rosyjscy hipisi i antykomuniści stali się awangardą imperialnej ideologii, która podbiła nie tylko Rosję, ale i serca wielu ludzi w Europie i Ameryce? Skąd wzięła się alt-prawica i dlaczego nic w dzisiejszej polityce nie jest już takie samo? Dlaczego dziś to prawica, a nie lewica, głosi potrzebę rewolucji i faktycznie ją przeprowadza?