Pan Piwko wcale nie jest przekonany, czy jego życzenie, by Sobek został na zawsze, było najlepszym pomysłem. Sobek nie ma już przecież niebieskich piegów, dzięki którym spełniał życzenia. Jest za to przemądrzały i żarłoczny. A to, że pan Piwko się zakochał, zupełnie nie przypada mu do gustu. Gdyby przynajmniej miał znowu czarodziejskie piegi... Tym razem więc, nic nie jest ani łatwe ani proste - jeśli chodzi o piegi i tak i w ogóle - tak że w końcu wszystko układa się zupełnie niespodziewanie.
Oznacza to, że pan Piwko przeżywa całkiem zwariowane, burzliwe przygody. Na szczęście życzenie jego serca w końcu spełnia się. Z pomocą Sobka udaje mu się też zrobić ostatni, milowy krok do dzielności.
Oznacza to, że pan Piwko przeżywa całkiem zwariowane, burzliwe przygody. Na szczęście życzenie jego serca w końcu spełnia się. Z pomocą Sobka udaje mu się też zrobić ostatni, milowy krok do dzielności.