Czy ja kiedyś wspominałam, że nie przepadam za komiksami? Że nie rozumiem skąd ta pasja delektowania się ilustracjami przy jednoczesnym odhaczeniu tej niewielkiej ilości tekstu? Że jak książka, to powinno się czytać, czytać, czytać. No to odwołuję wszystko, co powiedziałam wcześniej i robię to z prawdziwą radością. Serio. Przed Wami komiks, któr... Recenzja książki Nowa przyjaciółka