Cytaty z książki "Nocny patrol"

Dodaj nowy cytat
To jest tak, że budzisz się rano, a wszystko wokół jest szare. Niebo szare, słońce szare miasto szare, ludzie szarzy i myśli szare. I jest tylko jedno wyjście-znowu się napić. Wtedy robi się lżej. Wtedy wracają kolory.
W niektórych książkach jest zbyt wiele prawdy. W innych zbyt mało kłamstwa.
Nikogo nie da się zmusić do podłości. Nie da się nikogo wepchnąć w błoto, w błoto ludzie wchodzą sami. Bez względu na to, co będzie się działo wokół nich , nie ma i nie będzie usprawiedliwień. Ale usprawiedliwień i tak się szuka, i tak się je znajduje. Wszystkich ludzi tak uczono i oni okazali się pilnymi uczniami.
To wojna. A wojna zawsze jest zbrodnią. Zawsze, bez względu na epokę, będzie w niej miejsce nie tylko na heroizm i ofiarność ale również na zdradę, podłość, cios w plecy. Bo inaczej nie da się walczyć. Bo inaczej już przegrałeś.
- Anton, jeśli bardzo potrzebujesz, to można się upić. Ale wódką! Koniak i wino są dobre na serce.
- A wódka?
- Wódka na duszę. Jeśli bardzo boli.
Nie kłamiemy sobie. [...] Nie kłamiemy. Tylko czasem kręcimy i nie mówimy wszystkiego.
Czułem pragnienie działania. Tak ogromne, jakbym był dżinem wypuszczonym z butelki po tysiącletniej niewoli. Mógłbym robić wszystko: wznosić pałace, niszczyć miasta, programować w BASICU-u, a nawet wyszywać krzyżykami.
Głupio rezygnować z leczenia tylko dlatego, że zastrzyki są bolesne.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl