@Obrazek Trąci to banałem, ale nie mogę się temu porównaniu oprzeć. Jak powszechnie wiadomo, zbiory opowiadań są jak bombonierki: co czekoladka to zaskoczenie i inny smak. Zawsze trafiają się takie, w których trudno nam się rozsmakować, takie które są dla nas odkryciem, bo dotąd nie wiedzieliśmy, że ich smak został stworzony z myślą o nas i taki... Recenzja książki Nocne mary. Opowieści niekoniecznie na dobranoc
Opowiadania, a w szczególności opowiadania grozy, to coś, na co zerkam z wielkim zaciekawieniem. Nie będę ukrywać, że zupełnym przypadkiem na bookstagramie natknęłam się na nabór recenzencki antologii grozy, pt. „Nocne mary”, które wydało kompletnie nieznane mi wcześniej wydawnictwo Lingua Mortis, wysłałam zgłoszenie i ku mojej uciesze zostałam ic... Recenzja książki Nocne mary. Opowieści niekoniecznie na dobranoc