Noce z Dudą

Izabela Pek
4 /10
Ocena 4 na 10 możliwych
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów
Noce z Dudą
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
4 /10
Ocena 4 na 10 możliwych
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów

Opis

Ta książka pokaże prawdziwe oblicze prawa i sprawiedliwości. Kim jest polski prezydent, który noce spędza na wymianie maili z atrakcyjną modelką?
Izabela Pek korespondowała z prezydentem Andrzejem Dudą przez trzy lata.
Jak zakochana dziewczyna. Andrzej musiał zdawać sobie z tego sprawę. Zaczęliśmy do siebie pisać w kwietniu 2015 r. Z jego ówczesnych słów przebijała samotność.

A, jeszcze jedno – ja nie mam przyjaciół w Wawie. Mam tylko znajomych” – skarżył się (27 stycznia 2018 r.).
Czasem się ekscytował „Dawno się nie widzieliśmy […] Lubię Pani szalony styl bycia, taki WOW! Zupełnie inny od mojego;-))) Ukłony!” (5 kwietnia 2017 r.).
Czasem udawał naiwnego: „To, co wyrabia tzw. dobra zmiana na Twitterze, trochę mnie zatkało. Oczy przecieram. Załamać się można” ( 12 grudnia 2017 r.). „Myślałem, że moralnie czysty, ale… samo życie. Taka prawica konserwatywna. Dziwny jest ten świat…” (27 stycznia 2018 r.).

Nie rozwiewał moich marzeń, nie opuszczał naszych nocnych pogawędek. Trzymałam się tej myśli kurczowo i kreśliłam bajkowe scenariusze.
Nigdy nie wyprowadził mnie z błędu…

Data wydania: 2024-05-27
ISBN: 978-83-957552-3-1, 9788395755231
Wydawnictwo: IZI Books
Kategoria: Literatura faktu
Stron: 370
dodana przez: Booka

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Książka Noce z Dudą nie ma jeszcze recenzji. Znasz ją? Może napiszesz kilka słów dla innych Kanapowiczów?
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@beata87
2024-12-19
2 /10
Przeczytane

Och, co za "dzieło", uśmiałam się i jednocześnie poczułam zażenowanie. Prezydent mojego kraju bohaterem powieści erotycznej. Trudno opisać wrażenie. Miała być historia na miarę sławetnej Clinton-Lewinsky, a wyszło inaczej. No cóż, jaki prezydent, takie zakochane dziewczę... Nie wspominam już o rzeczywistości partyjnej w tle:(

× 7 | link |
@Booka
2024-06-01
6 /10
Przeczytane Literatura faktu Posiadam

W swojej książce Izabela Pek poprzez opowieść o kulisach znajomości z politykami Prawa i Sprawiedliwości obnaża smutną i jednocześnie niepokojąco-przerażającą rzeczywistość panującą w tej formacji politycznej. Kolesiostwo, przekraczanie granic (na poziomie zarówno politycznym, jak i obyczajowym), cynizm, zakłamanie, hipokryzja, zamiatanie brudów pod dywan, propagandowe, prowokacyjne ustawki dla telewizji narodowej - to zapewne tylko niektóre z "grzeszków".

Autorka poza osobistymi historiami relacji z posłami Prawa i Sprawiedliwości opowiada też między innymi o sobie (swoim życiu przed polityką), o tym w jaki sposób trafiła w kręgi polityczne, o pierwszych chwilach kampanii wyborczej Dudy, w której brała udział, etc. W pierwszej połowie książki sporo miejsca poświęciła swoim kontaktom z posłem Piętą, druga połowa to jej znajomość i korespondencja z prezydentem Dudą. A wszytko to, chwilami przeplatane cytatami z "Mistrza i Małgorzaty", które niejednokrotnie idealnie wpasowują się w tę historię. Ciekawy to zabieg, a przy okazji Autorka zachęca tymi cytatami do sięgnięcia po dzieło Bułhakowa.

Mamy tu wielki świat polityki i kampanii wyborczych. Jest też i ona: młoda kobieta, która wkracza w ten świat, najpierw niepozornie, z czasem wsiąkając weń coraz bardziej. Zakochana kobieta, naiwnie wierząca w idee Prawa i Sprawiedliwości i równie naiwnie ufająca tym, którym ufać nie powinna - jak sama stwierdza:

"(...) w polityce przyjaźnie zdarzają się ...

× 2 | Komentarze (1) | link |

Cytaty z książki

Kiedy władza, śmiejąc się obywatelowi w twarz, przestaje się liczyć nie tylko z ludźmi, ale i odpowiedzialnością karną, to znaczy, że dawno przegapiliśmy moment w którym powinniśmy postawić jej granicę.
(...) w polityce przyjaźnie zdarzają się niezwykle rzadko. W polityce są interesy. Każdy zajmuje się w niej tylko sobą i swoją zagrożoną pozycją.
Jeżeli moje cierpienie, to twoja rozrywka, to masz naprawdę poważny problem.
Zdumiewające, jak często za kogoś chciałam dawać ręce sobie dwie obciąć, a ten ktoś kałuży nawet dla mnie nie był w stanie przekroczyć, tylko wskakiwał i mnie chlapał błotem. Teraz widzę bardzo wyraźnie, że nigdy nie miałam nosa do ludzi i potem przez nich zostawałam w najlepszym razie ochlapana, a w najgorszym głęboko okaleczona.
Jednak żeby być mężem stanu, same słowa i objęcie stanowiska nie wystarczą. Oprócz żonglowania deklaracjami, trzeba jeszcze być niezależnym liderem i pozostać porządnym człowiekiem.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl