Poniższa opinia została wydana na prośbę autorki, która dopiero stoi na początku swojej pisarskiej kariery wydając swoją pierwszą, debiutancką powieść pt. "Noc na Perle Zachodu".
Po przeczytaniu całości da się zauważyć, że nie jest ona pozbawiona wad ale ma też całkiem spory potencjał. Przede wszystkim proponuję autorce zwrócić uwagę na korektę, ponieważ treść książki w kilku miejscach wymaga dopracowania. Wcięcia akapitowe są wizualnym sygnałem dla czytelnika informującym o rozpoczęciu nowej myśli lub tematu, a tutaj mamy sytuację w których jedna myśl/temat została "rozbita" na kilka akapitów, co momentami wprowadzało mnie w stan lekkiej dezorientacji - musiałam przez chwilę się zastanowić, czy czytam jeszcze o tym samym, czy już o czymś zupełnie innym. Spotkałam się też z błędami fleksyjnymi oraz niewłaściwą kolejnością umiejscowienia wyrazów w jednym zdaniu, co ograniczało mi gdzieniegdzie możliwość płynnego czytania. Sama historia może i ma spory potencjał, to również wymagałaby lekkiego liftingu choćby porzez dodanie jej jakiejś głębi i wyrazistości, przydałoby się też troszkę lepiej zarysować sylwetki postaci, żeby nie dawały odczucia bezbarwnych i papierowych.
To chyba tyle z moich spostrzeżeń z czytanej lektury. Mam nadzieję, że powyższe sugestie przyczynią się do wydania coraz to lepiej dopracowanych pod każdym względem kolejnych powieści autorki, co jej z serca życzę. Warto tę pierwszą książkę potraktować jako solidną inwestycję w siebie.
...