Cytaty z książki "Noc na bagnach Luizjany"

Dodaj nowy cytat
(…) jestem facetem, a zwyczaje żywieniowe facetów nie zmieniają się z wiekiem. Moje też się nie zmieniły. Mam masło fistaszkowe, które doskonale pasuje do galarety…- rozejrzał się po pokoju.- Tylko gdzie ja je mam?
Mężczyźni, gdy spojrzą na nagą kobietę, od razu tracą połowę ilorazu inteligencji. A kiedy zejdzie się ich cała paczka i mają do czynienia z kobietami, które lubią się rozbierać przy muzyce, ich rozsądek maleje do zera; głupi Jaś ma go więcej od nich.
Jeśli nie kochasz, to nie ma dla ciebie znaczenia, że ten ktoś, kto przy tobie był, od ciebie odejdzie.
Celowo przeciągała otwarcie pudełka, bo uważała, że oczekiwanie przyjemności jest równie miłe jak sama przyjemność.
Mężczyźni nie radzą sobie w kryzysowych sytuacjach. Tylko kobiety zachowują zimną krew i jasność umysłu.
- Zapewne pani by wolała, żeby Dec czuł się szczęśliwy w Bostonie i został z dziewczyną, z którą się omal nie ożenił.
- Tak. Chyba tak byłoby lepiej. Ale nie możemy nikomu, nawet naszym dzieciom, narzucać, jak ma żyć. A już z pewnością nie można nikomu dyktować, kogo ma kochać.
Przenieśli dziecko do pokoju dziecinnego, w którym spało teraz w kołysce dawno temu specjalnie zamówionej we Francji. Dzieci Manetów spały w niej podobno od stu lat.
Trzeba być dumnym z siebie, ze swojej pracy i swego życia. Oczywiście, ludzie są omylni i popełniają błędy; z tym trzeba się pogodzić, bo to uczy nas pokory. (...).
© 2007 - 2024 nakanapie.pl