Sam pomysł, że gigantyczne kraby atakują ludzi jest jak najbardziej trafiony, jednak znacznie ciekawiej byłoby, gdyby autor pozwolił swoim potworom nieco dłużej nękać pojedynczych i nieuzbrojonych bohaterów, zamiast od razu wystawiać przeciwko nim wojsko. Może po prostu kraby kroczące twardo do przodu, mimo, że ze wszystkich stron są ostrzeliwane ... Recenzja książki Noc krabów