Trochę erotyków, ale takich które wpisują się w ogólny ogląd świata, w którym przyroda, obcowanie z nią stanowi swoisty lek na przypadłości losu. Niezależnie od choroby, lęków, braku nadziei. Równocześnie jest to nieustająca troska o odnajdywanie życiowego sensu, mimo dramatów, przysłowiowego rozdarcia czy wszechogarniającego smutku. Jednym z utworów poeta napisze, że "Smutek nie jest dowodem słabości / tylko pięknem kiedy oczy płoną". Polecam to piękno dawkowane słowo po słowie, które jak nitka po nitce, przędzie swoją życiową mądrość.