Marta W. Staniszewska, autorka powieści erotycznych powraca ze Spin-off serii „Nigdy...” w nowym i niezwykle apetycznym wydaniu.
Samantha, bizneswoman po trzydziestce, nie marzy o szczęśliwym życiu u boku jednego mężczyzny. Po śmierci matki rzuca się w wir pracy i nic nieznaczących romansów. Pewnego wieczoru poznaje Henrego. Nie wierzy, że ten mężczyzna może zmienić jej życie. Rozbić rutynę dnia codziennego. Coraz częstsze spotkania, coraz głębsze uczucie i nagle…
Kochankowie nie spodziewają się, że ich znajomość stanie się początkiem serii zdarzeń, które mogą doprowadzić do katastrofy.
Czy zorientują się w porę, że nie każdy jest tym za kogo się podaje?
Powieść porywa od pierwszych stron erotyzmem, by po chwili ukoić i otulić prawdziwym uczuciem.
Patronat nad książką objęli: Tylko magia słowa, Recenzje Kingoholiczki, Marta wśród książek, Kobiece recenzje, GirlsBooksLovers, Książkowe wyznania,
Samantha, bizneswoman po trzydziestce, nie marzy o szczęśliwym życiu u boku jednego mężczyzny. Po śmierci matki rzuca się w wir pracy i nic nieznaczących romansów. Pewnego wieczoru poznaje Henrego. Nie wierzy, że ten mężczyzna może zmienić jej życie. Rozbić rutynę dnia codziennego. Coraz częstsze spotkania, coraz głębsze uczucie i nagle…
Kochankowie nie spodziewają się, że ich znajomość stanie się początkiem serii zdarzeń, które mogą doprowadzić do katastrofy.
Czy zorientują się w porę, że nie każdy jest tym za kogo się podaje?
Powieść porywa od pierwszych stron erotyzmem, by po chwili ukoić i otulić prawdziwym uczuciem.
Patronat nad książką objęli: Tylko magia słowa, Recenzje Kingoholiczki, Marta wśród książek, Kobiece recenzje, GirlsBooksLovers, Książkowe wyznania,