No, no, kto by pomyślał, że A potrafi urządzić szkolną imprezę, tak szaloną, że sama wyląduje za kratkami. To się nazywa popularność. Jest też O, zbudowany jak Adonis, o dziwo, ciągle sam. Czyżby na kogoś czekał? I wreszcie nasza mała B, która najwyraźniej polubiła naszą skromną wyspę i złotego chłopaka J.P. Ale czy wolno jej będzie zostać w Constance po tym, jak złamała kilka podstawowych zasad? Będę obserwować rozwój wypadków. -Plotkara. A zdobyła to, o czym zawsze marzyła: popularność. Jednak J – której ostatnio nie wiedzie się najlepiej – obwinia ją o wszystkie swoje nieszczęścia i planuje zemstę. W dodatku wredna siostra A odbiła jej chłopaka, a ich brat O ma czelność nie zauważać J, ale to się zmieni, i to już wkrótce... W końcu J mieszka w Nowym Jorku znacznie dłużej niż ci okropni Carlsowie i pokaże im, gdzie jest ich miejsce...