Ta książka to mistrzowskie sprzężenia wątków autobiograficznych autorki, która dowiaduje się o nowotworze piersi, z historią starającej się o azyl Somalijki, opiekującej się piątką dziewczynek. Opowieść Sarah Thebarge pulsuje życiem i przekonuje naturalnością opisów. Co prawda wyznania autorki w wielu miejscach porażają bólem ogołocenia i rozczarowania, są odartym z wszelkiego lukru wzięciem się za bary z Bogiem, ale dzięki temu uwalniają podobną autentyczność dialogu ze Stwórcą w czytelnikach. Czytając książkę aż trudno uwierzyć, że opisane zdarzenia miały rzeczywiście miejsce. Czasem jest ona zabawna, czasem chwyta za serce, czasem wyciska łzy współczucia, a czasem każe się buntować. To opowieść o ludziach, którzy - mimo wszystko - próbują pomagać sobie nawzajem w dźwiganiu życiowych brzemion. Sarah Thebarge, pisarka oraz prelegentka. Ukończyła studia medyczne na uniwersytecie Yale. W trakcie studiów dziennikarskich na uniwersytecie Kolumbia, gdy miała zaledwie 27 lat wykryto u niej raka piersi.