Najcudowniejszy dzień w moment może stać się przekleństwem.
W dniu swojego ślubu Alicja dowiaduje się, że jej wybranek zmarł w drodze do kościoła. Nie mogąc w uwierzyć w tragedię, jaka ją dotknęła, kobieta stara się żyć dalej, zwłaszcza że nosi w sobie jego dziecko. Szybko okazuje się, że sytuacja, jaka się wydarzyła, nie jest przypadkiem, a ciąża kobiety niesie ze sobą olbrzymie konsekwencję.
Jako fani grozy, z pewnością słyszeliście o książce lub filmie Dziecko Rosemary. Poczęte dziecko, które zwiastuje nadejście antychrysta to motyw już poruszany, lecz wciąż dający spore możliwości 😈
Mariusz Kaszyński w swojej powieści Nienarodzony wykorzystał owy motyw we własnej interpretacji. Choć historia nie jest nadwyraz innowacyjna, to mimo wszystko śledzi się ją ze sporym zainteresowaniem i zaangażowaniem 😊
Historia poprowadzona jest w odpowiednim tempie, bez chaosu i innych niedociągnięć. Autor dobrze oddaje emocje głównej bohaterki, która przeżywa wiele skrajnych sytuacji. Naprawdę ciężko się do czegoś przyczepić 😁
Jest to książka dość krótka, której przeczytanie nie zajmie wiele czasu. Osoby lubujące się w horrorach, które wykorzystują sprawdzone motywy, z pewnością nie będą rozczarowane, ale też zachwycone. Jest po prostu dobrze 🙃