Alicja Meyer i jej mąż Jan pracują w rodzinnej kancelarii. Ich idealne życie przerywa porwanie syna Igora.
Powieść to thriller psychologiczny, który jest kontynuacją "Zagubiona w pamięci", o czym nie wiedziałam. Zaczęłam czytać tę część i nie widzę sensu czytania poprzedniej, gdyż znam już jej finał. Autorka wplotła szczegółowe przypomnienie z wydarzeń poprzedzających ten tom. Jednak zdaje mi się, że nie miałam pełnego obrazu, a pewne zachowania bohaterów nie były dla mnie klarowne. Wydarzenia z tego tomu naciągane szczególnie w kontekście organów ścigania. Również od strony medycznej idealnie nie było. "Psychopata" nie równa się "morderca". Niemniej cała historia, zarówno z tej części, jak i poprzedniej ciekawa i wciągająca. Autorka potrafi ukazać emocje, jednocześnie nie stosując rozwlekłych opisów. Stylistycznie też jest przyzwoicie. Ocenę daję trochę na wyrost, gdyż mam nieodparte wrażenie, że gdybym najpierw przeczytała wcześniejszą część, ta podobałaby mi się bardziej.
"Nigdy nie doceniamy tego, co jest dla nas pewne. Żyjemy tak, jakby wszystko, to co mamy, nigdy nie mogłoby zostać nam odebrane. Naiwnie myślimy, że wszystko co dostajemy, dostajemy na zawsze. To przykre, jak mało doceniamy to, co mamy."