Nie rób nic. Jak zerwać z przepracowaniem i zacząć żyć

Tytuł sugeruje poradnik, książkę coachingową, natomiast to trochę mylne. Bardzo dużą część "Nie rób nic..." zajmuje chaotyczny rys(a w zasadzie ogromne rysidło) historyczny. Autorka jest Angielką bądź Amerykanką i zdecydowanie to widać. Trochę mało warte porady, jeśli przekładamy je na realia polskie. Poza tym wskazówki, którymi autorka się z nami dzieli są mało trafne i są typowe dla stanowisk biurowych, więc sporo osób nie znajdzie nic dla siebie. Te, które mogą stosować wszyscy zaś są oczywiste. Plusem na pewno jest to, że "Nie rób nic..." nie ma charakteru suchego poradnika i nie przypomina, tak jak inne tego typu pozycje, tych wszystkich pseudocoachingowych profili na Instagramie.

Odsłuchałam audiobooka i muszę przyznać ,że była to bardzo pouczająca treść. Staram się pracować nad sobą i znalazłam w książce sporo motywacji.