Wspaniała książka Andrzeja Setmana. Człowieka, którego podejście i łagodna prowokacja zmienia sposób patrzenia na wiele aspektów życia. Po tej książce możesz się spodziewać wszystkiego. I nawet nie wiesz w którym momencie wciągnie Cię do tego stopnia, że uśmiechając się lub mając wypieki na twarzy lub łzy w oczach, nie spostrzeżesz jak bardzo można inaczej, a to już się stało.
Andrzej zabiera Cię na Maltę, na wyspę Santorini, na Kilimandżaro. Malując przed oczami najpiękniejsze widoki, snuje opowieść o człowieku, któremu świat chwilowo zawalił się na głowę, a mimo to pełen jest ciepła, dobra i chęci pomagania innym.
I książka ta to oczywiście tylko pretekst, by dać Ci możliwość popatrzenia głębiej na to co kryje się w ludzkich głowach...
Wspaniałej lektury jednych tchem. To się czyta lepiej niż największą sensację. I przy okazji uczy NLP!