Nancy Barile przeszła nietypową drogę: przykładna uczennica, rozczarowana realiami katolickiej edukacji, przeżyła fascynację muzyką lat 70. i stała się filarem filadelfijskiej sceny hardcore punk. Organizując jedne z pierwszych koncertów DIY w Filadelfii (między innymi dla Minor Threat i SSD) i udzielając się jako menadżer lokalnych kapel, Nancy znalazła się w samym centrum wydarzeń, podczas gdy pionierskie zespoły, takie jak Dead Kennedys i Black Flag, na nowo pisały historię muzyki popularnej. Nancy przetrwała punkowe zadymy, ostatecznie odnajdując w swoim buncie miłość i zyskując lepsze zrozumienie ludzkiej natury.