[...] Istotny motyw podjęcia się drążenia etycznego wątku - krytycznego wobec szkoły i otaczającego ja_ świata - wypływa jednak z dostrzeganej właśnie tu i teraz sytuacji osób, uczniów i nauczycieli, którzy w różny sposób pozbawiani są tego, co istotne w byciu człowiekiem. Pozbawiani są możności wyboru siebie samych. Oznacza to, w wielkim skrócie, stawanie się świadomością określana^ przez byt. Szkoła pojawia się jako jeden z tych mechanizmów, które odbierają nam nasze myśli i nasze odczucia, zastępując je myślami i odczuciami uznanymi za korzystne nie przez nas i często wcale nie dla nas. Etyczne myślenie społeczne, mające zawsze w zanadrzu obraz godziwych relacji międzyludzkich, spotyka się tutaj z myśleniem o prawie jednostki do własnego rozwoju i o jej prawie do własnowolnego wyboru siebie. Łączy je krytyka tkwiących w szkole mechanizmów formowania człowieka na użytek dobrych czy złych, ale przede wszystkim aktualnie istniejących struktur. [ze Wstępu]