Co okaże się silniejsze: pragnienie krwi czy głód miłości? Ziemie polskie, lata trzydzieste XIX wieku. Wiszące nad rodziną Orszańskich widmo bankructwa sprawia, że młoda Anna musi się przeprowadzić do posiadłości o niepokojącej nazwie Mroczny Dwór. Wkrótce okaże się, że to dziwne miejsce kryje w sobie mnóstwo tajemnic – jedną z nich jest jego prawowity właściciel, który nie zamierza opuszczać swojego majątku i ma wobec Anny pewne plany...
"Od razu go rozpoznała i chcąc uniknąć spotkania, zrobiła krok do tyłu, kryjąc się we wnęce ściany. Przymykając jednocześnie oczy. – Nie chowaj się. Przecież nic złego ci nie zrobię. Dziewczyna powoli podniosła wzrok. Strach ją sparaliżował. – Chciałbym się z tobą pożegnać. Wiem, że wyjeżdżasz... Wszystko, co działo się potem, nastąpiło tak nagle i niespodzianie. Anna całkiem straciła świadomość, czy to jawa, czy może już sen. Oto już po chwili poczuła pod cienką koszulą, jak silne ramiona hrabiego mocno ją obejmują i przytulają do siebie. Ostre jego paznokcie wbiły się w jej plecy, jednak nie czuła już ani strachu, ani bólu. Całował ją zapamiętale, bez wytchnienia. Jakby od tych pocałunków miało zależeć ich dalsze życie lub ich śmierć."
"Od razu go rozpoznała i chcąc uniknąć spotkania, zrobiła krok do tyłu, kryjąc się we wnęce ściany. Przymykając jednocześnie oczy. – Nie chowaj się. Przecież nic złego ci nie zrobię. Dziewczyna powoli podniosła wzrok. Strach ją sparaliżował. – Chciałbym się z tobą pożegnać. Wiem, że wyjeżdżasz... Wszystko, co działo się potem, nastąpiło tak nagle i niespodzianie. Anna całkiem straciła świadomość, czy to jawa, czy może już sen. Oto już po chwili poczuła pod cienką koszulą, jak silne ramiona hrabiego mocno ją obejmują i przytulają do siebie. Ostre jego paznokcie wbiły się w jej plecy, jednak nie czuła już ani strachu, ani bólu. Całował ją zapamiętale, bez wytchnienia. Jakby od tych pocałunków miało zależeć ich dalsze życie lub ich śmierć."