Podstawowe normy prawne regulujące zagadnienie corporate governance będą w Polsce podobne do ogólnie przyjętych w Unii Europejskiej, ale są potrzebne przynajmniej fragmenty regulacji i obyczajów ?made in Poland", które będą uwzględniały swoisty charakter polskich korporacji, polskiej gospodarki i polskiego społeczeństwa. Kwestia ta nie jest jeszcze zamknięta, tym bardziej że nie ma mocno utrwalonej kultury, która mogłaby kompensować niedostatki prawa czy też wiedzy o jego normach. Budując w Polsce nowe mechanizmy nadzoru korporacyjnego, warto przez chwilę spojrzeć na tę kwestię z perspektywy amerykańskiej, bez względu na to, jak odległa nam się ona dzisiaj wydaje. Amerykańska kultura corporate governance ma z pewnością wiele słabych stron, ale jej sita tkwi między innymi w zdolności wspomagania rynku papierów wartościowych - dziś około potowa amerykańskiej dorosłej populacji to właściciele akcji. Warto się zatem zastanowić, co należałoby zmienić w naszym sposobie postrzegania ładu korporacyjnego i w regulacjach prawnych pod wpływem północnoamerykańskiej praktyki.