Z reguły spisane i wydane w postaci książki rozmowy tracą ‘osobowość’ poprzez zanik dynamiki formy wizualnej, a jednocześnie niewiele na ‘upapierowieniu’ zyskują. W tym przypadku nie jest tak źle, szczególnie, że autorzy dyskusji przed publikacją przejrzeli swoje myśli, pewne rzeczy doprecyzowali, uaktualnili, itd. Sam Harris wybrał do tomu 11. ro... Recenzja książki Nadając sens