W powieści Zuzanny Morawskiej naprzeciwko Polaka, Litwina, Żmudzina,przedstawicieli Słowiańszczyzny stają Krzyżacy, Niemcy, inni przedstawiciele cywilizacji zachodniej. Owo przeciwstawienie Wschodu i Zachodu przebiega w kilku relacjach, nie tylko na polu bitwy, ale również w kategoriach kulturowych, religijnych,świadomościowych. Pod tym względem powieść Morawskiej przypomina o pewnych zaszłościach historycznych, które nawet w czasach nam współczesnych zasługują na przewartościowanie.
W powieści Na zgliszczach Zakonu patos łączy się z prostotą, heroizm ze sprawami dnia codziennego. Królowie i komturowie mają cechy wielkich władców, ale w ich literackim konterfekcie nie brakuje śmiesznostek i przywar z reguły przypisywanym przeciętnym śmiertelnikom. Morawska pokazuje znakomicie intrygi i okoliczności walki o władzę toczoną pomiędzy poszczególnymi kandydatami na wielkiego mistrza Zakonu. Także obraz obozu polskiego nie jest— zgodnie z historycznymi przekazami — jednolity.Nim książę litewski, Witold, zdecydował się podpisać razem z Jagiełłą akt porozumienia w Horodle, wielokrotnie w przeszłości spiskował i knował przeciw „stryjecznemu", nawet w sprzysiężeniu z Krzyżakami. Witold „prywatny" i Witold „państwowy"to dwa różne oblicza obrazu tego samego człowieka. Autorka powieści wraca wielokrotnie do tego motywu.
Opis bitwy pod Grunwaldem zajmuje w powieści Morawskiej zaledwie jeden rozdział. W odróżnieniu od innych powieści tego typu autorkę bardziej interesują w tym utworze okoliczności i skutki wiktorii grunwaldzkiej, niż sam jej przebieg. W epilogu bitwy Morawska umieszcza— co jest ewenementem w dziejach relacji bitwy grunwaldzkiej— nastoletnich bohaterów. Jednym z nich jest Sala Bobrow-nicka, ściągająca rannych do chat wieśniaczych.
Morawska oparła swoją powieść na przekazach historycznych. Świadczą o tym chociażby autentyczne fragmenty kronik, tekstów przysiąg, porozumień, not dyplomatycznych. Atmosferę początku XV wieku stara się Morawska przybliżyć czytelnikom poprzez m.in. używanie oryginalnych zwrotów językowych, np. litewskich.Wielokrotnie wartość prezentowanej książki podnosi tzw. humor sytuacyjny, umiejętnie wpleciony przez autorkę w akcję powieści (np.historia o tym, jak psy obozowe odkryły podstęp Krzyżaków pod Malborkiem).