Władimir Tiendriakow (1923 – 1984), pisarz rosyjski już od dawna i przez wielu uważany w swym kraju za „sumienie narodu”, twórca o ogromnym autorytecie moralnym, zaskoczył czytelników w kilka lat po śmierci. Drugi nurt jego pisarstwa, dopiero niedawno wydobytego z szuflady, jest bodaj najostrzejszym we współczesnej literaturze rosyjskiej oskarżeniem rewolucji rosyjskiej i jej niszczącego dziedzictwa.
Do tego właśnie nurtu należy cykl nowel „Na szczęśliwej wyspie komunizmu”. Jest to znakomita literacko proza, a równocześnie dokument czasów, w których – począwszy od lat trzydziestych, a kończąc na epoce chruszczowowskiej – toczyło się życie autora, pełne dramatów i głębokiej rozterki wewnętrznej.