Autor miał trudne zadanie zbadania wielu problemów z życia muzułmanów w Bułgarii po klęse 1878 roku i nie ulegania presji oficjalnej narracji którejkolwiek ze stron. Starał się być w tym konsekwentny. Wiem jak trudno jest analizować wielowarstwowy przekaz strony bułgarskiej, tureckiej, greckiej czy serbskiej. Poglądy te są często tak rozbieżne, że autorzy mają ogromny kłopot z zachowaniem minimum obiektywizmu i dystansu.Krzysztofowi Popkowi to się udalo, za co naleza sie słowa uznania. Stopień trudność z jakim mierza się bałkaniści jest porównywalny jedynie z tym, z jakim specjaliści od Kaukazu czy Bliskiego Wschodu.
z recenzji prof. dr. hab. Miroslawa Dymarskiego