Od razu nadmienię, że zbędny był wątek miłosny rozgrywający się pomiędzy agentami FBI, zaserwowany w przesłodzony sposób, nie pasujący do głównego mocno akcentowanego, w którym króluje wyjątkowo inteligentny psychopatyczny morderca. W ogóle męczące były osobiste dywagacje bohaterów, co kilka stron, a nawet częściej, przeżywane przez nich wewnętr... Recenzja książki Mroczna kolekcja