Opinia na temat książki Mortalista

@intermission4reading @intermission4reading · 2024-03-12 14:20:07
Przeczytane
Po przeczytaniu serii z Lizą Langer i Rembertem Czornyja miałam ogromne oczekiwania co do "Mortalisty".
I chyba to mnie zgubiło.
Niby wszystko ok, ciekawy pomysł na fabułę, bohaterowie inni niż zazwyczaj w tego typu seriach ale jednak czegoś mi zabrakło. Gdyby nie zbliżająca się premiera drugiego tomu ("Spirytystka") nie wiem czy bym dokończyła tom pierwszy...
Na prawdę podoba mi się wykreowana postać głównego bohatera Monda. Razem z Allegrą tworzą mega charakterystyczny duet. Plusem na pewno są ciekawostki z zakresu śmierci i umierania. Tutaj szacun za reaserch dla Autora. Ale.
Ale nie porwała mnie ta książka. Nie przekręcałam stron z myślą "nie mogę się doczekać co będzie dalej". Nie interesowało mnie kto i dlaczego zabił. Nawet momentami byłam znużona.
Jednak dam szansę Autorowi jak i tej serii i z wielką chęcią przeczytam "Spirytystkę", ponieważ myślę, że duet Mond/Szmit ma duży potencjał.
Data przeczytania: 2022-09-12
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Mortalista
2 wydania
Mortalista
Max Czornyj
7.3/10
Cykl: Honoriusz Mond, tom 1
Seria: Mroczna strona

Od śmierci nie można uciec. Nigdzie. W trakcie sprzątania domu, w którym niedawno natrafiono na zwłoki, zostaje odnaleziona sieć tuneli. Firma specjalizująca się w porządkowaniu miejsc zbrodni, od...

Komentarze

Pozostałe opinie

2023: 4⭐ Zrobiłam reread, bo miałam wyrzuty sumienia, że za pierwszym razem się na niej nie skupiłam. Jednak teraz było dokładnie tak samo. Pamiętam początek (znalezienie ciała) i zakończenie na jaki...

Książka sprawnie napisana, akcja toczy się swoim tempem. Dość krótkie rozdziały sprzyjają szybkiego czytaniu. Bohaterowie wyraziści, ale w jakim celu mają obcobrzmiące imiona i nazwiska, jeśli akcja ...

Honoriusz Mond na śmierci zna się jak nikt inny, jest byłym kierownikiem katedry mortalistyki. Twierdzi, że każda śmierć to jakiś sekret. Mężczyzna zatrudnia się w firmie sprzątającej. Pewnego ra...

Po przeczytaniu kilku książek o komisarzu Deryle spodziewałam się mocnego uderzenia. Tymczasem do prawie 300 strony niewiele się działo. Dopiero potem akcja przyspieszyła i zaskoczyło zakończenie. Ks...