Pierluigi Collina ukończył studia magisterskie na Wydziale Ekonomii i Handlu, mieszka w Viareggio, gdzie wykonuje zawód doradcy podatkowego. Sędzia od 1977 roku, debiutował w Seria A 15 grudnia 1991, a w 1995 roku został sędzią międzynarodowym. Wybierany najlepszym sędzią świata nieprzerwanie od 1998 do 2002 roku. Prowadził między innymi finał Ligi Mistrzów 1999 i finał Mistrzostw Świata 2002. Prezydent Republiki Włoch Carlo Azeglio Ciampi mianował go komandorem za zasługi sportowe. Porównanie zwykłego życia do meczu piłki nożnej, to metafora stara jak stara jest piłka. Jeśli się dobrze przyjrzeć, to elementy składowe są takie same: zdrowy wysiłek, ciężki trening, gra zespołowa, niezauważana, ciężka praca zwykłych graczy i blask wybitnych, przygotowanie, szczęście, pech, zwycięstwo, porażka, sport. Sport, który staje się niemal poezją w gestach, zagraniach wielkich mistrzów. Sport, który na nowo staje się metaforą w słowach napisanych przez absolutnego protagonistę piłki, jakim jest Pierluigi Collina. Człowiek, który sędziował finał ostatniego Mundialu. Człowiek, który przez pięć lat z rzędu był wybierany najlepszym sędzią świata. Collina opowiada o swoich doświadczeniach z boisk piłkarskich od meczów drużyn dziecięcych po ten najważniejszy pomiędzy Brazylią Ronaldo a Niemcami Kahna. Ten najbardziej ukochany przez Włochów sport odkrywamy z bardzo szczególnego punktu widzenia - sędziego. Reguły w piłce, jak i w życiu, są takie same. Śledząc jego opowieść, uczymy się czegoś o świecie, w którym osoby tak różniące się między sobą łączy wspólna pasja, wielka miłość do sportu.