Pierwsze moje wrażenie było takie, że nie pisał tego Chińczyk a raczej Anglik. Przywodzi na myśl styl powieści o akcji rozgrywających się w XIX wiecznej Europie. A do tego bardziej erotyk niż powieść obyczajowa.
Autora nie znałam do tej pory, a tytuł sugerował mi opowieść o sytuacji na dworze cesarskim i którejś z cesarzowych, a tu mam wrażenie, że odnosi się głównie do wybranki bohatera, guwernera ostatniego cesarza Chin. Co prawda w dalszej części mamy postać młodziutkiej wybranki ostatniego cesarza, ale Qui Rong w pełni tej roli nie podjęła. Zresztą nawet mniej obeznani z dziejami Chin maja świadomość, jak skończyło się panowanie ostatniego cesarza w tym kraju.
Natomiast Peetkinsa, człowieka opisującego tutaj swoje dzieje, cechuje wręcz opętanie osobą nieżyjącej już kobiety, która mimo odejścia w niebyt przejęła panowanie nad życiem mężczyzny, tym co robił, a nawet tym co myślał i tak pozostało do końca jego dni.
Cała opowieść jest snuta z punktu widzenia głównego bohatera, tworzącego zapis swojego życia w dzienniku, rozprawiającego o całym jego przebiegu, najpierw w Ameryce potem o latach na dworze cesarskim, okrutnych zdarzeniach, których był świadkiem oraz rozpustnych poczynaniach.
To nie jest książka o Chinach, cesarzach i tym podobnych tylko o człowieku zupełnie opętanym wizjami kobiety utraconej bezpowrotnie. Tą opowieścią rządzą popędy, wszystko podporządkowane jest żądzy bohatera. Jego zwyrodniała miłość stanowi przeniesienie swych o...