Babcia w tenisówkach, dziadek w kąpielówkach. Babcia jak perełka, dziadek jak muszelka. Mają swoje pasje, marzenia, radości i troski. Są w sile wieku, ale w głębi serca zawsze młodzi ? i zakochani w swoich wnukach. Obrazkowa książka duetu Małgorzata Swędrowska i Joanna Bartosik w kolejnej - po "Moja mama, mój tata" - familijnej odsłonie. Tym razem z czułością i uwagą portretują babcie i dziadków. "Babcia i dziadek to ważne postaci w życiu dziecka. Zdarza się, że mają więcej czasu, uważności i czułości niż rodzice. Bywa też tak, że są zabiegani, uwikłani w choroby, czują niemoc i bezradność. Z jednej strony to dziadkowie dają dziecku siebie, ale i dziecko może być dla swoich dziadków niezwykłym “lekarstwem” i mocą napędową do życia.Książka jest zbudowana podobnie jak “Moja mama mój tata”- obrazy dopełniają tekst i zapraszają do snucia opowieści. To, co wyróżnia książkę to refleksja nad swoją relacją do dziadków. Dziecko poczyni ją w warstwie obrazowej, a dorosły znajdzie tę chwilę zastanowienia między wierszami, w metaforach i wieloznacznościach. Zależało mi, by pokazać w książce nie tylko radosnych, gotowych na każde poświęcenie i wyzwanie dziadków, ale też by zaznaczyć z jakimi trudami się zmagają, pokazać, że starość ma niejedno oblicze...." Małgorzata Swędrowska"
Przygotowując ilustracje do książki „Moja mama, mój tata” myślałam o moich rodzicach. Przy pracy nad „Moją babcią, moim dziadkiem” szybko zorientowałam się, że moi rodzice ? ci z okładki poprzedniej części ? są już przecież dziadkami i powinni być bohaterami również tej książki. Starałam się zatem zachować perspektywę kilkulatka, którego dziadkowie są młodsi od moich ? musiałam pilnować, żeby nie pomylić pokoleń. W wielu książkach z mojego dzieciństwa babcie miały siwy kok i kraciasty koc zarzucony na ramiona ? dziś ten wizerunek nieco się zmienił. Ponownie obserwacja moich rodziców, ale tym razem w roli dziadków, pomogła mi zilustrować relacje współczesnych babć i dziadków z wnukami. Oprócz troskliwych i czułych ludzi, chciałam pokazać ich różne oblicza ? te żwawe i te bardziej osowiałe, wesołe lub nieco smutniejsze, zwyczajne i nietuzinkowe ? tak, by każdy był w stanie odnaleźć w tych ilustracjach siebie i swoich najbliższych."
Joanna Bartosik
Przygotowując ilustracje do książki „Moja mama, mój tata” myślałam o moich rodzicach. Przy pracy nad „Moją babcią, moim dziadkiem” szybko zorientowałam się, że moi rodzice ? ci z okładki poprzedniej części ? są już przecież dziadkami i powinni być bohaterami również tej książki. Starałam się zatem zachować perspektywę kilkulatka, którego dziadkowie są młodsi od moich ? musiałam pilnować, żeby nie pomylić pokoleń. W wielu książkach z mojego dzieciństwa babcie miały siwy kok i kraciasty koc zarzucony na ramiona ? dziś ten wizerunek nieco się zmienił. Ponownie obserwacja moich rodziców, ale tym razem w roli dziadków, pomogła mi zilustrować relacje współczesnych babć i dziadków z wnukami. Oprócz troskliwych i czułych ludzi, chciałam pokazać ich różne oblicza ? te żwawe i te bardziej osowiałe, wesołe lub nieco smutniejsze, zwyczajne i nietuzinkowe ? tak, by każdy był w stanie odnaleźć w tych ilustracjach siebie i swoich najbliższych."
Joanna Bartosik