John Powell twierdzi, że miłość bezwarunkowa jest wyborem na całe życie, trwałym darem serca. Miłością, którą kocha nas Bóg. I tylko taką miłością człowiek kocha naprawdę. Przemawia ona prostym językiem: chcę się z tobą dzielić wszystkim dobrem, jakie posiadam. Może na świecie istnieje ktoś, kto byłby "lepszy" dla ciebie lub dla mnie. Ale nie o to tutaj chodzi. Rzecz w tym, że ja postanowiłem ofiarować dar swojej miłości tobie, a ty postanowiłaś skierować swoją miłość ku mnie. Jest to jedyna gleba, na której miłość może wzrastać. "Ty i ja zawsze razem". Miłość bezwarunkowa nie oznacza, że potrafię całkowicie zapanować nad swoimi reakcjami lub zagwarantować niezachwianą siłę. Ale jednego możesz być pewien (pewna): dążę do twojego rozwoju i szczęścia. Nigdy cię nie porzucę. Będę zawsze cię kochał.