Między życiem a życiem

Moja ukochana książka, nie umiem wyjaśnić dlaczego tak mnie zafascynowała ale to mój numer 1.
O rety, dawno nie miałam tak, że po skończeniu książki myślę o niej cały dzień i strasznie żałuję, że to już koniec, gdyby była możliwość oceny z większą ilością gwiazdek, to właśnie ta książka by je ode mnie dostała...
Wyobraźcie sobie, jedna osoba - dwa życia, jedno w Wellesley świecie bajecznym i pełnym dostatku, gdzie ma wszystko a drugi w Roxbury gdzie życie jest zupełnie inne, skromne. Sabine codziennie o północy przenosi się z jednego domu do drugiego i w każdym z nich wiedzie różne życie, mogłoby się to wydawać fantastyczną przygodą, ale tak naprawdę Sabine walczy z natłokiem emocji i huśtawką sprzecznych uczuć. A co jeśli zaufa najbliższym, którzy nie będą potrafili jej uwierzyć i zareagują w sposób którego się nie spodziewała ?
Czy Ty czytając wierzysz Sabine, czy uważasz że to wytwór jej wyobraźni ? a może myślisz, że jest szalona?
Książka niby kierowana do młodzieży, ale z tym jednym się nie zgodzę, ponieważ uważam, że osoby nieco odbiegające już od wieku mlodzieżowego ;) też wspaniale się w niej odnajdą.
Jest to piękna i mądra książka, którą mogę Wam polecić z czystym sumieniem i żałuję tylko, że nie ma dalszego ciągu, ale czasami lepiej, gdy na jednej części autor poprzestaje.
Polecam serdecznie

Zaskakująca książka. Z jednej strony lekka i przyjemna, z drugiej wcale nie aż tak bardzo. Podobała mi się. Podobał mi się pomysł. Podobała mi się bohaterka, która w każdym ze swoich światów jest inna. Obawiałam się kalki, ale wygląda tak, jakby każde miejsce generowało inną Sabine. Dziewczyna umie zachować swoją odrębność. Walczy o nią każdego dnia, podczas każdej zamiany.
Książka napisana jest bardzo sprawnie, czyta się ją wyjątkowo szybko. Jest wciągająca i interesująca. I nawet jeśli uwzględnić, że napisana jest dla młodszego odbiorcy, również ci który czasy nastoletnie mają za sobą, mogą znaleźć w niej coś dla siebie. Wystarczy tylko uwzględnić wiek bohaterów i nie zapominać o nim.
Otwarte zakończenie nie razi, wręcz przeciwnie. Sprawia, że dostrzegamy w Sabine kogoś dorosłego, kogoś, kto ma szanse powodzenia na życie w dwóch różnych wymiarach. Czy jej się to uda? To pytanie na przyszłość, na które po lekturze każdy musi sobie sam odpowiedzieć. Ja bym powiedziała, że jest to wysoce prawdopodobne. Wydarzenia w których uczestniczyła wzmocniły ją, pomogły w jej kształtowaniu. Ciekawe, czy jej się uda? Trzymam za nią mocno kciuki.
I zachęcam. Choćby po to, aby zastanowić się nad padającymi w rozmowach z Ethanem pytaniami. I nad wyborem Sabine. Moim zdaniem warto poświęcić tej historii trochę czasu.