Książka jest propozycją spojrzenia na istotne, zapalne punkty sporu wolnościowców, liberałów ze wspólnotowcami, komunitarystami, przez pryzmat filozofii I. Berlina (arcyliberała z każdego punktu widzenia) i A. MacIntyre-a (najbardziej wyrazistego komunitarysty). Ściślej mówiąc, autorka tej książki ów spór poniekąd aranżuje, jako że myśliciele ci nigdy nie starli się w jakiejś gwałtownej, bezpośredniej polemice. Niemniej jednak - a może tym bardziej, iż obaj zdają się stać na ideowo skrajnych pozycjach - spór jest nieunikniony. A jest to spór o polityczno-moralne pryncypia naszej kultury, o jej dziedzictwo i drogę, którą winna podążać. Spór tym bardziej interesujący, że w postaciach Berlina i MacIntyre-a niektórzy krytycy dopatrują się wręcz sokratejskiego rysu.