Typowa (jedna z wielu) wydanych ostatnio książek w nurcie "eko urbanistyki".
Coś dla fanów "miast 15 minutowych", "klimatycznych kwartałów".
Jeżeli nie masz samochodu, przemieszczasz się tylko w obrębie własnego osiedla, najlepiej pieszo, ewentualnie rowerem, żyjesz w małym mieszkaniu, najlepiej wynajętym i chcesz żeby inni żyli dokładnie w taki sposób, jest to książka dla Ciebie. Możesz się na nią powoływać, cytować i podsuwać wszystkim w koło.
Jeżeli zdajesz sobie jednak sprawę, że w miastach żyją różni ludzie, niektórzy potrzebują (lub po prostu chcą) przemieszczać się poza granicę dzielnicy, albo w ogóle poza miasto, gdzie się już metrem czy tramwajem nie dojedzie, że miasto nie jest i nie będzie zielone i ciche jak las i że nie każdy będzie żył tak, jak ty byś chciał, żeby żył, to raczej sobie odpuść.