Opinia na temat książki Mężczyzna, który się uśmiechał

@Renax @Renax · 2020-05-06 05:31:10
Przeczytane Audiobooki Kryminały
Tę cześć 'Wallandera' czytał mój ulubiony aktor - pan Adam Ferency, bo ma wielki talent i już w głosie słychać to napięcie pomiędzy dobrem i złem. Zresztą, jako lektor sprawdza się znakomicie.
Ta książka odpowiadała mi nawet bardziej niż poprzednia, 'Biała lwica', gdyż cechuje ją jednolitość miejsca i czasu. Były zbrodnie w Szwecji, które poruszyły policyjną strunę osobowości Kurta na tyle, że że wylazł on ze swej samotni i zaczął węszyć zabójcę. Konstrukcyjne jest to część słabsza niż poprzednia, bo zakończenie przyszło dosyć niespodziewanie i nawet powiedziałabym zaskakująco łatwo, ale i tak lubię tę książkę. Miło mi się ją czytało. Cieszyłam się, że tyle było w niej o ojcu Wallandera, że pojawiła się nowa policjantka.
Ocena:
Data przeczytania: 2016-10-20
× 9 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Mężczyzna, który się uśmiechał
11 wydań
Mężczyzna, który się uśmiechał
Henning Mankell
7.9/10

Na bezdrożach Skanii ma miejsca tragiczny wypadek samochodowy, w którym ginie znany prawnik. Jego syn, Sten Torstensson, jest przekonany, że doszło do morderstwa, i opowiada o swoich przypuszczeniach ...

Komentarze
@almos
@almos · ponad 4 lata temu
Tak, Ferency ze swoim mrocznym głosem wydaje się idealnym lektorem do czytania kryminałów Mankella, musze wrócić do tego audiobooka.
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
A kojarzysz jego rolę w Bitwie warszawskiej? Wspaniała. J nawet sugerowałam panu Wrońskiemu, że byłby odpowiedni do roli Grabarza. Lubię tego aktora. A jako lektora też.
× 1
@almos
@almos · ponad 4 lata temu
Wiesz co, nie oglądałem Bitwy Warszawskiej, ale Ferency wydaje mi się idealnie skrojony do ról schwarccharakterów.
× 1
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Mój mąż namiętnie ogląda Wojewódzkiego. W każdym razie Ferency wystąpił w tym programie, a ja oglądałam to, bo o oczy mi się obiło. W każdym razie Ferency powiedział, że chciał grać miłe role, ale od kiedy wyłysiał, to tylko takie dostaje... Ale mnie się wydaje, ze to taki żart, bo to wspaniały aktor i na pewno byłby świetnym Bondem. TO COŚ ma się w sobie, albo nie ma. A on ma. I świetnie czyta. Próbuję sobie przypomnieć jakie audiobooki jeszcze czytał... Bo na pewno słuchałam kilku.
× 1
@almos
@almos · ponad 4 lata temu
Parę audiobooków czytał, znalazłem takie: Bobkowski, Szkice piórkiem; Camus, Dżuma; Conrad, Jądro Ciemności; Konwicki, Wniebowstąpienie, Mała Apokalipsa; Orłoś, Dom pod Lutnią; Pilch, Spis cudzołożnic . Niektórych słuchałem.
Co ciekawe, w jakimś wywiadzie powiedział, że siada do czytania audiobooka z marszu, bez żadnych przygotowań, w przeciwieństwie do Gosztyły, który w tekście sobie zaznacza różne stany czy reakcje. Ale Gosztyła dość często mnie drażni ostatnio, jest nadekspresyjny jako lektor.
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Tak myślę, że Gosztyła szuka acentowanych słów. To słuchałam Domu pod lutnią. A czytał też Dostojewskeigo? A po 'Imieniu róży' waham się czy słuchać Szwejka czy Dżumy.
× 1
@almos
@almos · ponad 4 lata temu
Dostojewskiego o ile wiem nie czytał, nie wiem jakiego masz Szwejka, ja słuchałem doskonałej interpretacji Zamachowskiego.

Pozostałe opinie

Kolejny Mankell i kolejne śledztwo komisarza Wallandera za mną. W moim odczuciu książka raczej z tych słabszych. Dużo powtórek, mało napięcia. Właściwie dopiero pod koniec zaczęłam się kręcić w fotel...

Praktycznie do końca myślałam, że sprawcą wszystkich okrucieństw jest zupełnie ktoś inny. Akcja książki pokazuje, że ten kto od początku wydaje się nam nieskazitelnie czysty nie zawsze jest taki w rz...

@BarbaraMaster@BarbaraMaster

W pozornie zupełnie zwyczajnym wypadku samochodowym ginie stary adwokat. Jego syn, także prawnik, który najraźniej ma wątpliwości co do przyczyn śmierci ojca, odnajduje w Jutlandii dawnego przyjaciel...

Kolejny dobry kryminał Mankella z Wallanderem w roli głównej. Nie zawiodłem się. Mankell tworzy świetny klimat w swoich książkach: niby nic się nie dzieje, ale cały czas czuć coś nieuchwytnego - "zło"...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl