"— Za co kocham Mazury? Za wszechobecną zieleń, święty spokój i długie zachody słońca. Przede wszystkim jednak za cudownych ludzi których tutaj spotykam. Za ich dobrą energię, bezinteresowne wsparcie, inspiracje i rozmowy do białego rana — mówi Agnieszka Żelazko." Mimo tego, że moja rodzina pochodzi z Bieszczad, i ja również się tam urodziłam, al... Recenzja książki Mazursko. Miasteczka, porty, jeziora, ludzie. Część 1