to najnowsza powieść Thomasa Pynchona, jednego z mistrzów amerykańskiego postmodernizmu - iskrząca humorem i oszałamiająca erudycją wartka epicka opowieść o losach dwójki angielskich osiemnastowiecznych astronomów, na których drodze stają m.in. Jerzy Waszyngton, nieletnia nimfomanka, olbrzymi burak i zakochana kaczka, a nad wszystkim czuwają przy pomocy swych wyrafinowanych wynalazków wszechmocni jezuici... Charles Mason (1728-1786) i Jeremiah Dixon (1733-1779) byli brytyjskimi astronomami, a zarazem geodetami, których nazwiska przeszły do historii za sprawą granicy, jaką wytyczyli pomiędzy Pensylwanią a Marylandem, znaną dziś jako Linia Masona-Dixona - linia oddzielająca Północ od Południa w czasie wojny secesyjnej. Korzystając zarówno z niezliczonych źródeł historycznych, jak i niewyczerpanych pokładów własnej wyobraźni, Pynchon opowiada ich historię na nowo, wskrzeszając styl powieści epoki oświecenia z finezją godną Swifta.