Bóg ma wobec nas plan, zamysł. W najbardziej odpowiednim momencie czyni go jasnym dla nas. Powołuje nas do wypełnienia Jego planu. Robi to w prosty sposób, pośród zwyczajnych okoliczności, dzięki zwykłym ludziom. Naszym zadaniem jest to dostrzec. Jedynie nieliczni z nas są powołani do rzeczy wielkich. Nikomu jednak nie wolno poniechać swojego powołania - nawet do rzeczy najmniejszych. Pan oczekuje dyspozycyjności, pokory i zaufania, a przede wszystkim - wierności i posłuszeństwa. Najświętsza Maryja Panna była prostą kobietą, niczym się niewyróżniającą. Zajmowała się codziennymi, pospolitymi czynnościami. A była Matką Boga. Naśladowanie Maryi nie jest łatwe. Zwłaszcza we współczesnym świecie, w którym dobrowolne poddanie się czyjejś woli, postawa służenia na czyjąś chwałę nie są ani zrozumiałe, ani akceptowane. Nie może być inaczej, bo razi Cisza w świecie zgiełku i niepokoi Miłość w świecie obojętności. A jednak warto szukać Maryi, warto iść Jej śladami, bo przez Nią znajdujemy życie w łasce - jedyne prawdziwe Życie.