Kiedy byłam uczennicą liceum dwa razy dziennie na trasie pomiędzy szkołą a internatem przechodziłam obok zapuszczonego ogrodu w głębi którego widać było niszczejącą willę. Dosyć szybko dowiedziałam się, że ten opuszczony, smutny zakątek to „Kossakówka” – dom jednej z najbardziej uzdolnionych artystycznie rodzin krakowskich, dom, którego kolejnymi ... Recenzja książki Maria i Magdalena