Manuel

Jest to druga część mafijnej opowieści o rodzeństwie Cortes i muszę przyznać, że czytało mi się ją zdecydowanie lepiej niż pierwszą część z Juanem.
Manuel jest młodszym z braci. Ten zdecydowanie zbyt przystojny i urokliwy mężczyzna cieszy się ogromnym powodzeniem wśród kobiet, ale jego serce jak dotąd skradła tylko jedna osoba - Natalia. Po burzliwych wydarzeniach mających miejsce w pierwszej części serii zarówno Manuel, jak i reszta rodzeństwa próbuje sobie poradzić z informacjami, jakie na nich spadły - każde na swój sposób. Dla Manuela ucieczką od rzeczywistości okazują się być narkotyki i alkohol, co w konsekwencji sprawia, że rujnuje swój związek z jedyną dziewczyną na jakiej kiedykolwiek mu zależało.

Manuel jest to postać, z którą od samego początku połączyła mnie niewidzialna nić sympatii. Kibicowałam mu we wszystkim co robił i miałam nadzieję, że jego wybory i sposób postępowania będzie rozsądniejszy niz brata. Czy to się udało? Myślę, że w wielu przypadkach tak, jednak geny Cortesów nie jest tak łatwo zagłuszyć 😉 Manuel chcąc wyjść na prostą postanawia ożenić się z piękną Julietą Guzman, która również pochodzi z rodziny mafijnej. Małżeństwo nie jest bynajmniej z miłości. Kierując się zdrowym rozsądkiem Manuel postanawia przypieczętować w ten sposób sojusz pomiędzy dwoma kartelami, a tym samym zyskać na sile.
Czy aranżowane małżeństwo z rozsądku jest w stanie wygrać z prawdziwą miłością wystawioną na ogromną próbę?

O tym musicie przekona...