Opinia na temat książki Małgorzata idzie na wojnę

Zaczęło się od listu wypatrzonego i kupionego na e-bayu. Autorzy rozpoczęli swoje historyczne śledztwo zaintrygowani jego treścią. Wyszła im całkiem zgrabna powiastka, pełna historycznych faktów i faktów z życia osobistego Małgorzaty. Swoją drogą - odważna dziewucha z tej Małgośki. Ja bym się na taki czyn na pewno nie porwała. Narzeczony zamiast ślubu wybrał wojnę, można rzec uciekł sprzed ołtarza, a nasza bohaterka postanawia podążyć jego śladem. Jeśli nie zabije go wojna, zabije go Małgorzata :)
Rzecz pełna humoru i przygód, niezbyt lotny język, zdecydowanie dobra, jako lekka, historyczna lektura. No i co najważniejsze - wydarzyła się naprawdę.
Polecam ku odprężeniu :)